Czy odczuwasz duchowy głód?

Czy odczuwasz duchowy głód?

Czy wiesz, jak ważne jest to, by czytać Słowo Boże?

6 min ·

Czy wiesz, jak ważne jest to, by czytać Słowo Boże?

To bardzo ważne pytanie. Czy rzeczywiście to jest tak ważne, by czytać Słowo Boże? Czyż nie poznaliśmy już wystarczająco wiele; czy przez te wszystkie lata nie słyszeliśmy już dosyć?

Równie dobrze możemy zapytać, czy rzeczywiście ważne jest, by jeść? Czy nie zjedliśmy już dosyć pożywienia? Czy dla naszego organizmu wystarczy  to, by od czasu do czasu coś zjeść – na przykład tylko w niedzielę? Nie, bo wtedy umieralibyśmy z głodu! Tak samo absolutnie konieczne jest każdego dnia karmić się Słowem Bożym tak, byśmy zostali wzmocnieni w naszym duchu, rozwijali się i wzrastali w zdrowy sposób zgodnie z wolą Bożą. Inaczej szybko będziemy odczuwać duchowe niedożywienie i cierpieć z powodu duchowych chorób.

Gdzie jest nasze pragnienie i głód za Słowem Bożym? Powinniśmy odczuwać to tak, że tego właśnie potrzebujemy ponad wszystko inne.

Słowo Boże jest koniecznością

Pomyśl o nastawieniu Joba w Starym Testamencie. W Księdze Joba 23,12 jest napisane: „…zachowywałem w sercu słowa pochodzące z Jego ust.” (w niektórych tłumaczeniach to Słowo brzmi tak: ponad konieczny pokarm zachowywałem Twoje Słowa… ) Nic dziwnego że Job był takim mężem! Gdzie jest nasze pragnienie i głód za Słowem Bożym? Powinniśmy odczuwać to tak, że tego właśnie potrzebujemy ponad wszystko inne.

„Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca.” (List do Hebrajczyków 4,12) Naszą naturalną skłonnością jest zachować własną wolę, dbać o nasze pragnienia i korzyści. Potrzebujemy zatem miecza, czyli Słowa Bożego, by zobaczyć, że w naszym ciele nie ma niczego, co warto by zachować. (List do Rzymian 7,18) Słowo Boże może dać nam pomoc, jakiej potrzebujemy, by zaprzeć się naszych pożądliwości i dać się przekształtować.

Tylko przez Słowo Boże możemy poznać Bożą wolę i Jego plan względem naszego życia – to, co służy ku Jego upodobaniu. Słowo Boże jest naszą linią życia, tą pomocą, jakiej potrzebujemy, by zwyciężyć nad grzechem w naszym ciele i skażeniem, które pochodzi z wykonywania naszych pożądliwości. W jaki sposób możemy się tego nauczyć bez istotnej, życiowej nauki, którą znajdziemy tylko w Biblii? Przez posłuszeństwo temu, co tam jest napisane zostaniemy przekształceni i przygotowani do Królestwa Bożego – a to jest głównym sensem naszej egzystencji tutaj na ziemi.

Mając Słowo Boże w sercu, które stale nas prowadzi, możemy znaleźć wskazówki, wzmocnienie i Jego prowadzenie ku wiecznemu życiu w Królestwie Bożym.

Psalmiści często mówili o tęsknocie za Bożymi prawami i Jego Słowem. „Słowo twoje jest pochodnią nogom moim i światłością ścieżkom moim.” (Psalm 119,105) Mając Słowo Boże w sercu, które stale nas prowadzi, możemy znaleźć wskazówki, wzmocnienie i Jego prowadzenie ku wiecznemu życiu w Królestwie Bożym.

Wybór

Być może mówimy tak: „ Życie jest takie zajęte i zapracowane; nie mam zbyt wiele czasu, by czytać.” Czy nie brzmi to znajomo? Jednak musimy przyznać, o ile jesteśmy szczerymi sami przed sobą, że tutaj chodzi o właściwe priorytety! Mamy wystarczająco dużo czasu na to, co jest ważne dla nas, nieprawdaż? Ile czasu spędzamy przy telefonie, grach komputerowych, grach video, itd.? Kiedy jednak Duch nam przypomina, by poświęcić trochę czasu na czytanie Słowa Bożego, to wydaje nam się, że mamy akurat wiele pracy do wykonania. „Jestem zbyt zmęczony”- mówisz, lub nagle przypomina ci się coś „ważniejszego”, co należy niezwłocznie uczynić.

Szatan robi co tylko może, by wydawało się to mądre i rozsądne. Wykorzystuje każdą sztuczkę czy wymówkę, by powstrzymać nas od czytania Słowa Bożego. On pragnie, byśmy nie poznali Bożego serca, ani nigdy nie znaleźli woli Bożej względem naszego życia. W ten sposób może nas łatwiej oszukać i zwieść, ponieważ chce, byśmy żyli tylko dla samych siebie i nigdy nie doszli do życia z Bogiem. W ten sposób kieruje naszym życiem, chociaż sami nie zdajemy sobie z tego sprawy,
Nie oznacza to, że nasze „hobby” lub inne zainteresowania są „złe”, lecz pytanie brzmi, czy mamy właściwe priorytety i czy dokonujemy właściwych wyborów. Czas jest drogocenny i musimy zatroszczyć się o to, by używać go ku naszej największej korzyści.

Im częściej czytamy Słowo Boże, tym większe mamy pragnienie, by je czytać; im więcej się modlimy, tym częściej odczuwamy potrzebę, by się modlić.

Wykupywać czas

„Baczcie więc pilnie, jak macie postępować, nie jako niemądrzy, lecz jako mądrzy, wykorzystując czas, gdyż dni są złe.” (List do Efezjan 5,15-16)

Jeżeli kupujemy coś, wtedy to kosztuje; musimy zapłacić za daną rzecz, zapłacić czymś, co jest cenne dla nas. Być może, chcąc lepiej poznać Słowo Boże, musimy z czegoś zrezygnować – a z czego zazwyczaj nie mamy ochoty rezygnować. Być może musimy coś ofiarować, aby dokonać właściwych wyborów zgodnie z naszymi priorytetami.

Jeżeli jednak jesteśmy wierni w tym, by tak czynić, nie upłynie dużo czasu, a otrzymamy „apetyt” na Słowo Boże. Im częściej czytamy Słowo Boże, tym większe mamy pragnienie, by je czytać; im więcej się modlimy, tym częściej odczuwamy potrzebę, by się modlić.
Zaczynamy mieć głód i pragnienie za czymś więcej. Widzimy, że potrzebujemy tego; potrzebujemy miecza, jakim jest Słowo Boże, by zaprzeć się naszych pożądliwości i prowadzić takie życie, które jest ku Bożemu upodobaniu. Potrzebujemy pociechy i zachęty, która znajduje się w Słowie Bożym, by podnieść nasze oczy i widzieć naszą wieczną przyszłość.

Czas jest naszym życiem! Podejmujmy więc świadome, mądre decyzje i używajmy czasu tak, by to było naszym zyskiem, byśmy mogli przygotować się na wieczność w Królestwie Bożym. Otrzymaliśmy wolną wolę i możemy decydować o naszych priorytetach, lecz z tym wiąże się również wielka odpowiedzialność. Wybierzmy więc to, by karmić się dobrym Słowem Bożym, a to poprowadzi nas po drodze, która wiedzie do wieczności.

Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.