Gedeon: zmiana z bojaźliwego człowieka na bohatera

Gedeon: zmiana z bojaźliwego człowieka na bohatera

Jak byś się czuł prowadząc do walki 300 mężczyzn przeciwko całej armii?

7 min ·

«Pan z tobą, mężu waleczny! Wybaw Izraela z ręki Midiańczyków.»

Te słowa, wypowiedziane do Gedeona przez anioła Bożego, miały brzmieć zachęcająco – ale pierwsza myśl Gedeona była taka: „Dlaczego ja? Czy nie ma nikogo silniejszego lub odważniejszego, kto mógłby to uczynić?”

Polecenie Boga nie zawsze wydaje się być dla nas zrozumiałe. Jako ludzie jesteśmy słabi i krótkowzroczni. Jeżeli polegamy na własnej sile, zamiast dążyć do tego, by poznać i czynić Bożą wolę w naszym życiu, to raz za razem upadamy. Gedeon nieraz doświadczył tego w swoim życiu.

Ciemiężony lud

Ponieważ lud izraelski odwrócił się od Boga, przez siedem lat Bóg pozwolił Midiańczykom terroryzować Izraela i niszczyć ich kraj, uprawy i bydło domowe. W Księdze Sędziów 7,12 jest napisane, że Midiańczycy „rozłożyli się w dolinie w takiej ilości, jak szarańcza, a ich wielbłądów było bez liku, jak piasku nad brzegiem morza”.

Kiedy Izrael w swojej biedzie wołał do Boga, wtedy Bóg przez swoją łaskę wejrzał na nich i postanowił, że to właśnie Gedeon poprowadzi tych ubogich, ciemiężonych i bojaźliwych Izraelitów do zwycięstwa.

Tylko ci, którzy są pokorni i mają szczere, otwarte serca, mogą być Bożymi wojownikami, gotowymi czynić Jego wolę.

Kiedy Gedeon usłyszał Boży głos, musiał pomyśleć „Nie wiesz Boże, jak słaby i bojaźliwy jestem?” Oczywiście, Bóg dobrze wiedział o tym, ale i tak wybrał Gedeona. Bóg zna naszą osobowość, nasze słabości i skłonność do grzechu. Ale On nie wybrał nas przez przypadek. Tym, którzy postrzegają siebie jako najsilniejszych, największych i najmądrzejszych, trudno jest usłyszeć Boży głos z powodu swoich wysokich myśli i mniemań. Tylko ci, którzy są pokorni i mają szczere, otwarte serca, mogą być Bożymi wojownikami, gotowymi wykonywać Jego wolę.

Lider – brak pewności siebie

Gedeon niechętnie wziął na siebie rolę dowódcy. Kilka razy prosił Boga o znak. Najpierw anioł, z którym Gedeon rozmawiał, wezwał ogień, by pożarła ofiarę, którą przyniósł ze sobą. Później, dwie noce pod rząd, Gedeon wystawiał wełnę. Najpierw prosił Boga, by wełna była mokra, a podłoże suche, następnie – by wełna pozostała sucha, a podłoże mokre.

Bóg nie stracił wiary w Gedeona, chociaż Gedeon stracił wiarę w samego siebie.

Czy Bóg zwątpił w Gedeona z powodu tych ciągłych próśb o znak? Czy zmienił swoją decyzję? Nie! Wszystkie te znaki i cuda się zdarzyły i dały Gedeonowi wiarę i moc, której potrzebował! Bóg nie stracił wiary w Gedeona, chociaż Gedeon stracił wiarę w samego siebie.

Przesuńmy się trochę w czasie: Gedeon, napełniony Duchem Pańskim, stanął na czele izraelskiej armii, liczącej 32 tysiące wojowników. To rzeczywiście była potężna armia!  Wtedy przyszło nowe polecenie od Boga: wszyscy wojownicy, którzy się boją, mają wrócić do domu! Bóg wiedział, że Izrael będzie chciał wziąć dla siebie chwałę za zwycięstwo oraz świętować własną potęgę, zamiast dać należytą chwałę Bogu, który prowadził armię.

Być może Gedeon też chciał uciec właśnie teraz! Chciał znaleźć się wśród tych bojaźliwych, by nie musieć walczyć i ryzykować śmierć! Możesz sobie wyobrazić, jak czuł się Gedeon, kiedy przekazywał nowy rozkaz swoim 32 tysiącom żołnierzy? Któryż dowódca wydaje polecenie swoim żołnierzom, by opuścili oddziały tuż przed bitwą?

«Jeszcze jest zbyt wielu wojowników!»

Tej nocy 22 tysiące żołnierzy opuściło Gedeona. To musiał być dla niego potężny cios. Jako dowódca 32 tysięcznej armii pewnie zaczynał wierzyć, że być może dadzą radę zwyciężyć wroga. Ale z 10 tysiącami było to prawie niemożliwe!

Wtedy ponownie przemówił Bóg: „Zbyt liczny jest lud przy tobie!”

Jedna sprawa to usłyszeć, co Bóg chce, abyśmy czynili – lecz aby to wykonać, trzeba stoczyć zupełnie nową walkę!

Jeszcze zbyt wielu wojowników? To nowe polecenie było zupełnie przeciwne wszelkiemu ludzkiemu rozumowi! I właśnie tego pragnął Bóg.

Będąc posłuszny Bożemu prowadzeniu, Gedeon poprowadził armię ku rzece, by żołnierze mogli się napić. Tylko ci, którzy chłeptali wodę swoimi językami i pili jak pije pies, otrzymali zezwolenie, by brać udział w bitwie; wszyscy inni zostali odesłani do domu. Kiedy kurz osiadł, Gedeon miał tylko 300 wojowników!

300 mężów przeciwko całej armii

Pomyśl, co musiał odczuwać Gedeon, gdy Bóg powiedział: „Wstań, wtargnij do obozu Midiańczyków, gdyż wydałem go w ręce twoje”. Jedna sprawa to usłyszeć, co Bóg chce, abyśmy czynili – lecz aby to wykonać, trzeba stoczyć zupełnie nową walkę!

Bóg ponownie zachęcił Gedeona, by kontynuował walkę. Nakazał mu, by nocą podszedł blisko obozu nieprzyjaciela. Wtedy Gedeon usłyszał, że midiańscy żołnierze także się boją. Jeden z nich opowiadał drugiemu swój sen, w którym namiot midiańczyków został przewrócony przez bochenek chleba jęczmiennego. „Nic to innego, jak tylko miecz Gedeona, syna Joasza, męża izraelskiego. Bóg wydał w jego ręce Madiańczyków i cały obóz.”

Kiedy Gedeon to usłyszał, jego wiara została wzmocniona. Ze swoimi 300 wojownikami, uzbrojonymi tylko w róg i pochodnię, ukrytą w dzbanie, otoczył obóz Midiańczyków. Na jego sygnał Izraelici zadęli w trąby, rozbili dzbany i pochwycili płonące pochodnie krzycząc: „Miecz dla Pana i dla Gedeona!”

Niezliczona liczba wrogów została przezwyciężona przez 300 mężów, prowadzonych przez Gedeona, męża Bożego.

Midiańczycy byli zaskoczeni i myśleli, że zostali napadnięci przez wielką armię. W panice zaczęli walczyć ze sobą nawzajem i w końcu pouciekali. Ich wielka siła została przezwyciężona przez 300 wojowników, prowadzonych przez Gedeona, męża Bożego.

Słuchaj Bożego głosu

Słuchaj głosu Bożego, który cię prowadzi w twoim życiu. Dzień po dniu możemy odczuwać, że napotykamy ścianę i przeszkody nie do przezwyciężenia – grzech, który jest tak mocno w nas zakorzeniony. Jesteśmy kuszeni, by się bać i myśleć, że nie mamy żadnej szansy, by wygrać tę walkę. Ale On wie, kim jesteśmy i wybrał nas przed założeniem świata, byśmy byli panami zwycięstwa nad grzechem, który w nas mieszka! Kiedy pozwolimy, by Bóg przejął odpowiedzialność i kierował naszymi postanowieniami, wtedy staniemy się panami zwycięstwa!

Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.