Jedno, jak Ojciec i Syn są jedno

Jedno, jak Ojciec i Syn są jedno

Jedność wśród chrześcijan jest znakiem dla świata, że Jezus Chrystus został posłany przez Ojca. Ale w jaki sposób możemy stać się jedno, tak jak Ojciec i Syn są jedno?

„A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie. Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś. A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy. Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.” (Ew. Jana 17,20-23)

Być jedno, jak Bóg i Jezus

Mamy wysokie i święte powołanie, by być jedno, jak Ojciec i Syn są jedno. Jeśli chcemy osiągnąć ten cel, musimy podążać za Synem tą wąską drogą, która wiedzie do życia.

„Zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał.” (Ew. Jana 6,38)

„I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał, a osiągnąwszy pełnię doskonałości, stał się dla wszystkich, którzy mu są posłuszni, sprawcą zbawienia wiecznego.” (List do Hebrajczyków 5,8-9)

Tutaj możemy zobaczyć sposób, w jaki Ojciec i Syn stali się jedno. Jezus narodził się jako człowiek; stał się Synem Człowieczym. (I List do Tymoteusza 2,5) Nauczył się posłuszeństwa jako Syn Człowieczy. Nie było to dla Niego łatwe, ale uczył się przez cierpienia. W Księdze Izajasza, w 53 rozdziale czytamy o niektórych z tych cierpień, dzięki którym Jezus nauczył się posłuszeństwa.

„Ale to Panu upodobało się utrapić go cierpieniem. Gdy złoży swoje życie w ofierze, ujrzy potomstwo, będzie żył długo i przez niego wola Pana się spełni.” (Księga Izajasza 53,10)

Jezus modlił się: „Wszakże nie moja, lecz twoja wola niech się stanie!” (Ew. Łukasza 22,42) Ta „Moja wola” była wolą ludzką, wolą Jezusa, jako Syna Człowieczego. Ta wola musiała zostać zmiażdżona, jeśli wola Pana miała się wypełnić, a Jezus musiał stać się ofiarą. On dobrowolnie szedł tą drogą. Była to nowa i żywa droga, którą uświęcił dla nas, byśmy mogli podążać za Nim. Na tej drodze wola ludzka, człowiecza została zmiażdżona, a w Nim zamieszkała cieleśnie cała pełnia boskości. (List do Kolosan 1,19; 2,9) Otrzymaliśmy niesłychanie wielkie i drogocenne obietnice przez poznanie Tego, który nas powołał, byśmy również mogli stać się uczestnikami boskiej natury. (II List Piotra 1,3-4)

W jaki sposób my możemy stać się jedno tak, jak Ojciec i Syn są jedno?

Mamy takie same możliwości, jak Jezus, jeśli tylko jesteśmy chętni, by być ofiarą. Jezus stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Mu są posłuszni. (List do Hebrajczyków 5,9) Na tej drodze stajemy się jedno tak, jak Ojciec i Syn są jedno.

To jest tak ważne, że nawet Paweł mówi, iż z tego powodu otrzymał łaskę oraz apostolstwo, by przywieść do posłuszeństwa wiary wszystkie narody (List do Rzymian 1, 5) Niemożliwe jest jednak nauczyć się posłuszeństwa, jeśli nie zostaniemy zmiażdżeni (skruszeni). Jest wielu ludzi, którzy próbują pojednać różne grupy religijne, ale im się to nie udaje. Przełożeni i pastorowie są wielcy w swoich oczach, upierają się przy swoim zdaniu, a członkowie, którzy muszą stanąć po jakiejś stronie, czynią tak samo. To jest powodem nieustannych kłótni i sporów wewnątrz poszczególnych ugrupowań i pomiędzy różnymi wyznaniami. Nikt nie chce zostać zmiażdżony. Wielu z nich przemawia o miłości i czyta z I Listu do Koryntian 13, jednak nie potrafią otrzymać takiej miłości, jeśli nie pozwolą się zmiażdżyć.

Czytamy w Biblii, czego miłość nie czyni: nie zazdrości, nie jest chełpliwa, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, itd. Ten, kto nie pozwala się zmiażdżyć, staje się zgorzkniały, szuka swego i jest chełpliwy. Tacy ludzie nigdy nie będą w stanie być jedno. Zawsze mają powód, by się obrazić, co też czynią, zamiast wziąć na siebie swój krzyż, zaprzeć się samych siebie i osądzić własny egoizm i twardość.

Czytamy również o tym, co miłość czyni: jest cierpliwa, dobrotliwa, raduje się z prawdy, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa i wszystko znosi. Większość ludzi szybko dochodzi do „swoich granic” i „ma dosyć”, jeśli chodzi o to, by znosić swoich bliźnich, którzy są trudni i nieprzyjemni. (List do Kolosan 3,12-14) Zamiast dać się skruszyć i zmiażdżyć, stają się twardzi i bronią swojego „ja i moje.” Zamiast przebaczyć tak, jak Jezus nam przebaczył, stają się źli i obmawiają swoich braci.

Może czujesz antypatię do jakiejś osoby, której nie lubisz, lecz w dalszym ciągu jesteś miły i uśmiechasz się, zachowując dystans. Nie chcesz mieć duchowej społeczności z tą osobą. Twoje własne wielkie „ja” nie potrafi znieść tej drugiej osoby. Nie chcesz zostać skruszony, by otrzymać miłość, która wszystko znosi i wszystkiego się spodziewa. Oczywiście nie chcesz się kłócić z tą osobą, więc z grzeczności zachowujesz dystans. To nie znaczy być jedno tak, jak Ojciec i Syn są jedno.

Wypełnienie modlitwy Jezusa odnośnie jedności chrześcijan

Błogosławieni ci, którzy otrzymali poznanie tego, na czym polega jedność pomiędzy Synem a Ojcem i którzy chcą podążać za Jezusem tą nową i żywą drogą. Modlitwa Jezusa wypełnia się w ich życiu i sami doświadczają stałej i nierozerwalnej chwały pośród siebie. Chodzą w światłości tak, jak On sam jest w światłości, a krew Jezusa oczyszcza ich od wszelkiego grzechu. Tacy ludzie mają społeczność z Nim i ze sobą nawzajem. (I List Jana 1,7)

Bogu niech będą dzięki za tak wspaniałe zbawienie, w którym możemy mieć dział, jeśli tylko jesteśmy chętni, by być ofiarą. Dzięki Bogu za to, że coraz więcej osób otrzymuje w tym dział. Szatan nie jest w stanie znaleźć dla siebie miejsca w takiej społeczności, która jest w światłości.

„Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej. Ojciec mój, który mi je dał, jest większy nad wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy.” (Ew. Jana 10,27-30)

 

Ten artykuł został przetłumaczony z języka norweskiego i po raz pierwszy został opublikowany w czasopiśmie BCC „Ukryte Skarby” („Skjulte Skatter”) w marcu 1964 roku. © Copyright Stiftelsen Skjulte Skatters Forlag

Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.