Maria i Elżbieta – doskonały i wypróbowany przewodnik przyjaźni
Historia Marii i Elżbiety opisana w Biblii, pokazuje obraz niezwykłych relacji. Co sprawiło, że ich przyjaźń była tak mocna?
Czym jest prawdziwa przyjaźń? Czy nie taka, w której miłość nie zawodzi – niezależnie od okoliczności? Gdzie zazdrość, obrażanie się i gorzkość nie jest w stanie wbić klinu pomiędzy przyjaciół?
Historia Marii i Elżbiety, opisana w Ewangelii Łukasza, w 1 rozdziale, jest przykładem prawdziwej przyjaźni, jasno świecącej aż do dnia dzisiejszego.
Maria i Elżbieta były wyjątkowo bogobojnymi kobietami. Obie znalazły upodobanie w Bożych oczach i zostały wybrane przez Niego do szczególnych zadań.
Maria i Elżbieta znalazły łaskę u Boga
Elżbieta zaszła w ciążę i nosiła w swoim łonie Jana Chrzciciela. Bóg zaufał jej, dając jej takie zadanie – być matką człowieka, o którym prorokowano wiele pokoleń wcześniej. Znalazła wielką łaskę u Boga ze względu na swoją bogobojność.
Wiemy jednak, że Maria otrzymała jeszcze większe zadanie. Po tym, jak odwiedził ją anioł i usłyszała o niezwykłej łasce, jaką miała otrzymać, pośpieszyła do domu Elżbiety, by podzielić się z nią swoją radością.
Elżbieta otrzymała dużo, lecz Maria otrzymała coś o wiele większego; miała urodzić Zbawiciela świata, Jezusa Chrystusa. Można powiedzieć, że Maria została bardziej wywyższona, niż Elżbieta.
Gdyby w sercu Elżbiety była zazdrość, nie mogłaby się tak bardzo cieszyć wiadomością Marii. Gdyby brakowało jej miłości, łatwo mogłaby pojawić się gorzkość. Jednak w Biblii jest napisane inaczej! Tak bardzo cieszyła się szczęściem Marii, że dzieciątko w jej łonie poruszyło się z radości! Kiedy Maria podzieliła się z nią swoją nowiną, radość Elżbiety była tak ogromna, że została napełniona Duchem Świętym i zawołała: „Błogosławionaś ty między niewiastami!”
Wyjątkowe odwiedziny
Dialog pomiędzy tymi kobietami był wypełniony radością i uwielbieniem. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie miały całkowicie czystych serc, wolnych od egoizmu, dumy, zazdrości i czy czegoś innego, co mogłoby sprawić, że ich miłość oziębnie.
Maria przebywała w domu Elżbiety przez około trzy miesiące. Sądząc po słowach, które zamieniły pierwszego dnia, musiały to być wyjątkowe odwiedziny – pełne radości, miłości i prawdziwej społeczności!
Maria i Elżbieta szczerze miłowały Boga! To zapewne sprawiło, że miały tak trwałą, czystą i pełną miłości społeczność. Musiały naprawdę z radością i niecierpliwością oczekiwać narodzin swoich synów! Ich bojaźń Boża zapewne była nieporównywalna, gdyż obie oczekiwały synów, którzy mieli stać się narzędziami zbawienia!
Kolejne pokolenie
Oczywiście wiemy, że pełne miłości relacje pomiędzy Marią i Elżbietą przetrwały, aż do kolejnego pokolenia. Serce Jana Chrzciciela było tak całkowicie wolne od zazdrości, że był w stanie powiedzieć o Jezusie: „Ja chrzczę was wodą, lecz przychodzi mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów jego; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.” (Ew. Łukasza 3,16) oraz: „Kto ma oblubienicę, ten jest oblubieńcem; a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, raduje się niezmiernie, słysząc głos oblubieńca. Tej właśnie radości doznaję w całej pełni. On musi wzrastać, ja zaś stawać się mniejszym.” (Ew. Jana 3,29-30)
Jan „odziedziczył” wolne od zazdrości serce po swojej matce. Jakież niesamowite błogosławieństwo otrzymać takie dziedzictwo! Taka bogobojna i oddana całym sercem dusza ma wielkie znaczenie i może oddziaływać na następne pokolenia, aż do tysiącznego. (II Księga Mojżeszowa 20,6) Takie dusze są niesamowicie drogocenne!
Możemy być wdzięczni za Marię i Elżbietę oraz za ich zadania, które wykonały dzięki bojaźni Bożej, jaka była w ich sercach. Co więcej, możemy naśladować przykład, jaki nam pozostawiły i pozwolić, by Boża miłość rządziła w naszych sercach. Wtedy wszelkie nasze relacje z innymi będą czyste i będziemy mogli mieć prawdziwą społeczność!
Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.