Mogę stać się doskonała – zadziwiająca prawda!

Mogę stać się doskonała – zadziwiająca prawda!

Kiedy dorastałam, miałam dużo pytań dotyczących Jezusa, ale nie otrzymałam na nie takich odpowiedzi, które by zaspokoiły moje serce.

5 min ·

Kiedy dorastałam, miałam dużo pytań dotyczących Jezusa, ale nie otrzymałam na nie odpowiedzi, które by zaspokoiły moje serce. “Co to znaczy, że Jezus umarł za nasze grzechy?” Słyszałam to wyrażenie wiele razy, ale co ono tak właściwie oznaczało? Wydawało mi się to niedokończonym zdaniem. Moja mama próbowała mi to wyjaśnić, ale tak naprawdę nie znała odpowiedzi i moje serce pozostało niezaspokojone. Musiało być w tym coś więcej. Wiedziałam też, że grzeszenie nie jest w porządku.

Dopiero wiele lat później dowiedziałam się prawdy. Było to jak światło świecące w ciemności! Dowiedziałam się, że Jezus umarł za nas, więc nasze grzechy mogą zostać przebaczone – a nawet dużo więcej, On otworzył nam drogę, stał się dla nas przykładem i możemy Go naśladować.

Jest napisane w Liście do Hebrajczyków 4,15-16: “Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. Przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej porze.” Jezus jest naszym poprzednikiem, który przyszedł w ciele i krwi, jak my, był kuszony we wszystkim tak, jak my, ale nigdy nie zgrzeszył. A ponieważ urodził się z takim samym ciałem, jak my, również dla nas jest możliwe, by stać się doskonałymi, jak On. Co za niesamowita prawda! Teraz wszystko nabrało sensu!

Jestem kuszona, ale nie muszę się poddać!

Nawet, jeśli jestem kuszona do tego, by wątpić, muszę pamiętać, że jest to proces, który nie zostanie ukończony w ciągu jednego dnia. Być może upadłam w pokuszeniu, byłam niecierpliwa, rozgniewałam się na kogoś z otaczających mnie ludzi, byłam nieuprzejma względem mojego męża lub dzieci, ale jeśli żałuję tego i proszę o przebaczenie, Bóg przebacza mi od razu, gdyż On zna moje serce! Muszę mieć nieustanne połączenie z Jezusem, napełniać się Jego Słowem, pamiętać o Nim, modlić się do Niego o moc – wtedy mi się powiedzie! 

Cierpię na pewną autoimmunologiczną chorobę, która sprawia, że czasami czuję się bardzo zmęczona, słaba, obolała i przygnębiona. W niektóre dni walczę ze łzami i zmagam się z codziennymi obowiązkami domowymi. Jednak nie chcę pozwolić, by mi to przeszkodziło i Bóg o tym wie. Chcę, by moja rodzina widziała we mnie szczęśliwą osobę i pragnę wszelką chwałę oddawać Bogu. Kiedy więc moje uczucia i emocje są tak przygnębiające, że muszę wyjść z danego pomieszczenia, jestem jak ta uparta wdowa, która woła do Boga o pomoc. (Ew. Łukasza 18, 7) Powiedziałam Jemu, że pragnę być szczęśliwa i On daje mi siłę, jakiej potrzebuję! Oczywiście upadam i czasem myślę, że uczyniłam to zbyt wiele razy, co sprawia, że mogę odczuwać zniechęcenie. Ale Bóg się nie myli - stworzył mnie w doskonały sposób, więc mogę wykorzystać moje sytuacje ku najlepszemu; mogę je wykorzystać do tego, by zostać przekształconą na Jego obraz. Pragnę naśladować przykład Jezusa i myśleć o tym, jak On by postąpił w danej sytuacji. I wiecie co? Moje emocje nie kierują mną już tak bardzo, jak wcześniej. Z Bożą pomocą mogę się stać i stanę się całkowicie szczęśliwą osobą, pełną pokoju, odpocznienia i zaufania do Niego. Nie muszę już dłużej poddawać się swoim uczuciom! To jest naprawdę fascynujące!

Wersety, które naprawdę pomagają:

“Nie jakobym już to osiągnął albo już był doskonały, ale dążę do tego, aby pochwycić, ponieważ zostałem pochwycony przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwyciłem, ale jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną, zmierzam do celu, do nagrody w górze, do której zostałem powołany przez Boga w Chrystusie Jezusie.” (List do Filipian3,12-14)

“Lecz o życiu moim mówić nie warto i nie przywiązuję do niego wagi, bylebym tylko dokonał biegu mego i służby, którą przyjąłem od Pana Jezusa, żeby składać świadectwo o ewangelii łaski Bożej.” (Dzieje Apostolskie 20,24)

Jestem niesłychanie wdzięczna Bogu za to, że przemawiał do mnie już w młodym wieku i wybrał mnie zanim został położony fundament ziemi. (List do Efezjan 1,4) Mogę zostać uwolniona od tego, jaką jestem i nie mieć wymagań względem innych! Jakie  szczęśliwe wtedy jest życie!

Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.