O czym muszę pamiętać, gdy mam „zły dzień”

Czy kiedykolwiek przeżyłeś taki dzień, kiedy wydawało się, że wszystko idzie źle?

Być może już od chwili, gdy masz wstać z łóżka, pragniesz wśliznąć się z powrotem pod kołdrę i przeskoczyć przez wszystko, co cię czeka tego dnia. Myślę, że każdy z nas przeżył już takie chwile.

Obietnica od Boga

Jednak jest to dzień, w którym Bóg daje ci ekstra możliwość ku temu, by zwyciężyć. Być może odczuwasz to tak, jakby się On tobą zbytnio nie przejmował, ponieważ wszystko idzie źle! Ale Słowo Boże mówi jasno i wyraźnie: „Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie; lecz Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść.” (I List do Koryntian 10,13) Oznacza to, że nawet w takie dni, kiedy wszystko staje przeciwko tobie, jest możliwe, by się nie irytować i nie być gorzkim, ani nie upadać, gdy jest się kuszonym.

Przykład Dawida: nieustraszony pogromca

Pamiętam dobrze jeden z takich dni, kiedy wydawało się, jakby wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie. Gdy położyłam się wieczorem do łóżka i myślałam o wszystkim, co wydarzyło się tego dnia, przypomniała mi się historia Dawida i Goliata ze Starego Testamentu. Dawid był tylko młodym chłopcem wobec potężnego wojownika, ale był nieustraszony, pełny ducha wiary i całkowicie polegał na Bogu. W tym duchu wiary i mocy był w stanie przezwyciężyć i zabić olbrzymiego Goliata i dzięki temu cała armia wrogów została pokonana. Uciął głowę swojemu wrogowi, a rezultatem tej wierności było przywrócenie pokoju w całym Izraelu, który wcześniej był dręczony przez Filistynów.

Zwycięskie życie

Rozmyślałam o tym, jak się ma ta historia do dnia, który akurat przeżyłam. Czułam, że cały dzień byłam na polu bitwy, a jedyne, co widziałam, to wrogów w moim ciele – własną irytację i złość z powodu tego, że nie mogę zmienić moich okoliczności. Jakże łatwo jest wtedy pozwolić, by moja frustracja wylała się na innych – odpowiedzieć nieprzyjemnym słowem, czy wybuchnąć gniewem. Jednak wiedziałam, że jeżeli tak uczynię, to moi wrogowie zwyciężą – osiągną zwycięstwo i pokonają mnie. Zamiast więc reagować w ten sposób, mogłam odczuwać wrogów w sobie samej i wybrać to, by osądzić ich, zanim upadnę. Nie mogę pozwolić, by gorzkość, irytacja czy złość panowały nade mną! Za każdym razem, gdy się pojawiają, mogę powiedzieć „Nie!” i prosić Boga o pomoc do zwycięstwa.

Na koniec dnia mogłam powiedzieć, że stoczyłam niesamowitą walkę przeciwko mojej grzesznej naturze. Wiedziałam, że głowy wrogów są w moich rękach i odczułam niesamowity pokój i radość, ponieważ Bóg rzeczywiście pokazał mi drogę wyjścia z tych różnych sytuacji. Wiedziałam, że nie uległam, lecz zwyciężyłam!

Bóg pragnie tego samego dla ciebie w twoich okolicznościach! Ty także możesz przywrócić pokój w kraju, nawet w dniach, kiedy wszystko wydaje się złe i idzie nie tak, jak tego oczekujesz!