Głos Ducha i głos oskarżyciela
Nawet sprawiedliwy może upaść siedem razy. A po upadku mogą przemawiać do ciebie dwa różne głosy …
Mimo, że z całego serca pragniesz osiągnąć zwycięstwo nad grzechem i panować nad nim, prawda jest taka, że czasem upadasz. Nawet sprawiedliwy może upaść siedem razy, jednak znowu się podniesie. (Przypowieści Salomona 24,16) Po upadku mogą przemawiać do ciebie dwa różne głosy. Pierwszy, to głos Ducha Świętego, a drugi, to głos oskarżyciela – diabła. (Objawienie Jana 12,10; 20,2) W jaki sposób możemy rozróżnić te dwa głosy?
Głos oskarżyciela
Upadamy z powodu oszustw diabła. On jest znany również jako kusiciel. A gdy już upadniemy, wtedy mówi: „Widzisz, w twoim przypadku nie jest możliwe zwyciężyć. Próbowałeś już tyle razy …tak wiele razy…i za każdym razem upadasz. Więc po prostu się poddaj.” Oskarżyciel miesza kłamstwo z prawdą. To prawda, że upadłeś, ale kiedy mówi, że musisz się poddać – to jest kłamstwo! Pan przecież podtrzymuje i podnosi tych, którzy upadli! (Psalm 145,14)
Głos Ducha
Gdy Duch Święty cię karci i przemawia do ciebie po tym, jak upadłeś, wtedy odczuwasz, że to cię uwalnia i wyzwala. Jest w tym radość i pokój. Właśnie w ten sposób możesz odróżnić głos oskarżyciela od głosu Bożego. Duch będzie cię zawsze prowadził do tego, byś znowu powstał! A jedyną rzeczą, której pragnie oskarżyciel, to kraść, zarzynać i wytracać. A jeśli nie może cię zabić, to przynajmniej chce zniszczyć twoje życie i ukraść ci tyle, ile tylko to możliwe. Taki jest właśnie oskarżyciel. Jezus natomiast przyszedł, by dać nam życie! I to obfitość życia! (Ew. Jana 10,10)
Jest wielka nadzieja dla ciebie!
Musisz tylko wytrzymać i wytrwać. Słuchaj jedynie głosu Jezusa! On cię powołał i dokładnie wie, skąd pochodzisz. Wiedział o wszystkich twoich grzechach, o całej twojej desperacji, o twojej głupocie, a jednak cię powołał! Jest więc dla ciebie niesamowita nadzieja! A jeśli oskarżyciel przychodzi i wypomina ci wszystko, co uczyniłeś, możesz po prostu go zapytać: „Za który z tych grzechów Jezus nie umarł?” Wtedy będzie musiał odejść od ciebie.
Przecież Jezus umarł za ciebie. Jednak celem jest to, byś wyszedł z grzechu i więcej go nie popełniał. To musi być całym twoim pragnieniem – z całego twojego serca. Jeśli tak nie jest, wtedy grzeszysz przeciwko łasce i nie jesteś szczery. Ale kiedy masz to pragnienie, by wyjść z grzechu – pragniesz tego całym swoim sercem – wtedy jest dla ciebie nadzieja. A Bóg potężnie cię wzmocni w twoim boju, byś odniósł zwycięstwo i by ci się powiodło.
„Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy.” (I List Jana 2,1)
Raduj się więc w nadziei! Ciesz się z tego, co Bóg czyni. Chociaż upadłeś, musisz powstać i prorokować przeciw temu grzechowi! Mów i prorokuj o tym, jak pójdzie z tobą w przyszłości. Nie powinieneś tam siedzieć przybity i przygnębiony. Powstań i wyznaj, że twoją nadzieją, twoją żywą nadzieją, jest to, że Bóg da ci zwycięstwo pod każdym względem! To oznacza oddawanie czci Bogu. A wtedy Bóg będzie ciebie również wzmacniał i pomagał, byś osiągnął zwycięstwo.
Ten artykuł został napisany w oparciu o przemowę Kåre J. Smith z dnia 1 października 2019 roku.
Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.