W miłości nie ma bojaźni
Miłować Jezusa oznacza przestrzegać Jego przykazań. Wtedy bojaźń i strach nie mają nade mną władzy.
Dlaczego się boję?
Bojaźń, o której tutaj mowa, jest często bardziej ukryta, niż lęk o przyszłość, strach związany z chorobą, śmiercią, sytuacją w pracy, finansami, itd. To obawa, że nie jestem “wystarczająco dobry” dla Boga i że On ma coś przeciwko mnie. Skąd pochodzi taki strach? Czy powodem jest to, że czynię coś niewłaściwego? „(…) gdyż bojaźń drży przed karą; kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości.”
Osoba, która otrzymała doskonałą miłość, nie musi się niczego bać. Doskonała miłość różni się całkowicie od tej złudnej miłości, o której się mówi i śpiewa w niezliczonych piosenkach. Miłość, która usuwa bojaźń, to miłość do Jezusa. Miłować Jezusa oznacza przestrzegać Jego przykazań. (Ew. Jana 14,21) Wtedy bojaźń i strach nie mają nade mną władzy.
Ożywieni wraz z Chrystusem
Jeśli pragnę otrzymać tę doskonałą miłość, muszę całym sercem zwrócić się do Jezusa. Wtedy doświadczę tego, że jestem „ożywiony wraz z Chrystusem.” Przeczytaj List do Efezjan 2,1-9. Widzimy tutaj łaskę, jaką otrzymali ci, którzy całkowicie oddali swoje serce Jezusowi – nie musieli niczego dokonać, by na nią zasłużyć! To nie dzieje się dzięki własnym uczynkom, lecz jedynie przez łaskę. Innymi słowy, jest to wyłącznie dar od Boga – Jego dzieło, a tym samym tylko Bogu należy się cześć.
Zostać „ożywionym razem z Chrystusem” jest fantastycznym uwolnieniem dla kogoś, kto żył jako niewolnik swoich własnych chęci i pożądliwości. Teraz musimy zacząć żyć w doskonałej miłości, o której czytamy, a to oznacza przestrzeganie Bożych przykazań. W dalszym ciągu mam nikczemną naturę, która nie chce być posłuszna Bożym prawom, więc potrzebny jest bój, by przestrzegać Jego przykazań. Jeśli toczę ten bój, wtedy otrzymuję doskonałą miłość, która odrzuca wszelką bojaźń. W tym boju mamy Jezusa Chrystusa oraz Jego moc po swojej stronie.
Nasz przeciwnik, diabeł, mówi nam, że ta walka nigdy się nie powiedzie, ale wiemy, że on był kłamcą od samego początku. Jeśli go słucham, wtedy na pewno mi się nie powiedzie. Jeśli jednak stoję mocno w boju, doświadczę tego, że po krótkotrwałych cierpieniach, stanę się coraz bardziej utwierdzony, wzmocniony i postawiony na trwałym gruncie. (I List Piotra 5,10)
Wszystko to jest dziełem Bożym. My zaś, którzy zostaliśmy zbawieni z łaski, a nie z uczynków, musimy zacząć czynić uczynki, które zostały dla nas przygotowane – abyśmy w nich chodzili. (List do Efezjan 2,10) To jest życie w doskonałej miłości i bez bojaźni.
Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.