Twój wizerunek szkolny, niedzielny, domowy

Twój wizerunek szkolny, niedzielny, domowy

Co kieruje Twoim sposobem mówienia i zachowania? Czy przejmujesz się tym, co inni myślą o Tobie? Czy chcesz być wolny?

6 min ·

Wizerunek szkolny

W szkole trudno jest nie zwracać uwagi na to, co ludzie o tobie myślą. „Jeśli powiem to lub tamto, czy inni nie pomyślą o mnie, że jestem dziwny? A jeśli tak się ubiorę? Co inni pomyślą, jeśli tam pojadę lub będę przebywał z tą osobą?” Polityka jest we wszystkim, może nawet w sposobie, w jaki chodzisz po korytarzu.

Być może pragniesz się oddzielić i pokazać, że jesteś inny, dać do zrozumienia, że robisz, co chcesz i nie dbasz o to, co myślą o tobie inni. Jednak w twojej podświadomości tkwi to, by ludzie widzieli cię takim, jakim chcesz, by cię widzieli. Ukrytym motywem jest więc twój wizerunek – postawa, jaką chcesz pokazać ludziom. Rozchodzi się o twoje „ego”. To jest ludzka natura.

Takie życie jest bardzo ciężkie; czyni cię niewolnikiem. Nie możesz czynić tego, co wiesz, że jest właściwe, nie jesteś sobą, ani nie myślisz samodzielnie.

Wizerunek niedzielny

Jeżeli uczęszczasz na spotkania lub nabożeństwa, jesteś zaangażowany w zajęcia dla młodzieży i jesteś jednym z członków wspólnoty, to kim wtedy jesteś? Pragniesz, by ludzie zwrócili uwagę na twoją dobroć, dobrowolną pracę, czy cokolwiek innego. Starasz się więc mówić właściwe słowa i wywierać dobre wrażenie na innych.

Ponownie zapytam: Co zatem ciebie napędza? Czy czynisz to wszystko z miłości do Boga i dlatego, że chcesz Mu służyć? Czy też twoje zachowanie kierowane jest egoizmem i wyniosłością?

Taka obłuda jest również niewolnictwem. Jak możesz być szczery i prawdziwy w swojej służbie dla Boga, jeśli skupiasz się na tym, co inni ludzie myślą o tobie?

Wizerunek domowy

Jednak przychodząc do domu, już nie jesteś dłużej zainteresowany tym, co rodzina lub współlokatorzy myślą o tobie. Uwalniasz „swoje prawdziwe ja”. Nie obchodzi cię, czy zobaczą twoje niezadowolenie, lenistwo czy niegrzeczne zachowanie.

Co sprawia, że nie przykładasz wagi do tego, co twoi bliscy czują lub myślą? Czy jesteś w jakiś sposób ponad nimi w swoich myślach? Być może czynisz to nieświadomie, lecz jeśli byś spojrzał na nich z większym podziwem, był za nich bardziej wdzięczny, wtedy nie zachowywałbyś się w ten sposób. (List do Filipian 2;3)

W dalszym ciągu jesteś niewolnikiem. Dalej skupiasz się na sobie i na tym, czego sam pragniesz, co myślisz i co czujesz, zamiast tego, by czynić wolę Bożą oraz to, co najlepsze dla ludzi, którzy są wokół ciebie.

Być może trudno jest zmienić to, kim jesteś w domu, ponieważ osoby, które tam są, znają cię bardzo dobrze. Czy trudno jest ci uniżyć samego siebie oraz przyznać, że musisz się zmienić?

Motyw działania

Podstawą i motywem tych rzeczy jest to, że wszystko kręci się wokół mnie i moje.

Dlaczego jest to tak ważne, co ludzie o mnie myślą? Od kogo tak naprawdę mam otrzymać uznanie?

„…Albo czy staram się przypodobać ludziom? Bo gdybym nadal ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusowym.” (List do Galacjan 1;10)

Nowy zmysł

Siedzisz i myślisz, że to ciebie nie dotyczy? Uważasz, że nie jesteś typem osoby, która przejmuje się tym, co myślą inni? Bądź szczery sam ze sobą. Zwróć uwagę na to, jak wiele razy w ciągu dnia czynisz lub nie czynisz czegoś z powodu tego, że ktoś jest lub nie jest obecny w danym miejscu?

Wszyscy czujemy, jakbyśmy byli centralnym punktem swojego świata; taka jest ludzka natura.

Tutaj jednak może nastąpić zmiana. Chociaż twoje myśli tkwią mocno w tym egoistycznym kręgu, możesz całkowicie zwyciężyć nad nimi i otrzymać wolność, by w każdej sytuacji postępować bogobojnie i żyć dla chwały Bożej!

„Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły i wszelką pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga, i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi.” (II List do Koryntian 10;4-5)

„Czy to dobrze wygląda? Czy oni mnie zauważyli?” Jeśli takie myśli ciągle się pojawiają w twojej głowie, masz możliwość nimi pokierować, zamiast tego, by one kierowały tobą. Bądź pokorny, wyznaj prawdę – do czego jesteś kuszony oraz módl się o pomoc.

„Boże, ja wiem, że nie jest tak, jak ma być. Chociaż moje ciało właśnie teraz naciska w tym kierunku, chcę żyć w taki sposób, by być miłym Tobie oraz uwolnić się od myśli, które mnie wiążą. Daj mi moc i siłę, by przezwyciężyć te myśli i żyć według Twojego Słowa!”

Świadomie nakieruj swoje myśli na dobro. Zagłębiaj się w Słowo Boże i rozważaj je. Módl się więcej o samego siebie. Módl się o swoich przyjaciół, swoją rodzinę, tych, którzy mają trudności. Zwracaj uwagę na ludzi wokół siebie, zamiast na samego siebie. Czyń dobro dla innych. Wyjdź poza zainteresowanie samym sobą.

„Cokolwiek czynicie, z duszy czyńcie jako dla Pana, a nie dla ludzi.” (List do Kolosan 3;23)

Jeśli żyjesz w ten sposób, uznanie i chwała od ludzi będzie miała coraz mniejsze znaczenie, a ty będziesz coraz mocniej zakotwiczony w Panu. Wtedy twoje zachowanie będzie zawsze miłe Bogu, niezależnie od tego, gdzie się znajdujesz i z kim przebywasz. Twoje postępowanie będzie przynosiło chwałę Bogu, a On będzie mógł używać cię w swojej służbie. Twoje życie będzie promieniowało dobrocią, miłością, przyjaźnią i wszystkimi cnotami – zamiast strachu, niepewności, stresu, niewoli i trosk.

Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.