W jaki sposób mamy czytać Słowo Boże, by rozumieć je dokładnie tak, jak jest napisane?

W jaki sposób mamy czytać Słowo Boże, by rozumieć je dokładnie tak, jak jest napisane?

Niebezpieczeństwo pomniejszania ważności i znaczenia tego, co jest napisane.

11 min ·

Skrócony zapis przemowy, wygłoszonej przez Eliasa Aslaksena w Stavanger, Norwegia, w dniu 18 stycznia 1976 roku.

Przemowa o wierze w Słowo Boże bez zmniejszania i redukowania tego, co jest napisane:

Niedawno otrzymałem niezwykłe światło. Jako naturalni ludzie, wszyscy jesteśmy, można by rzec, „profesorami” niewiary. W Piśmie czytamy wyrażenia takie, jak: O małowierni, gnuśnego serca, by uwierzyć we wszystko, co jest napisane i tak dalej. Wtedy otrzymałem fenomenalne światło, że jest tak, jak gdyby w naszym sercu był zamontowany mały transformator redukcyjny, urządzenie minimalizujące, które działa automatycznie – bez naszej wiedzy i poza naszą świadomością.

Wiara w Słowo Boże oraz właściwe Jego czytanie

Pismo Święte pełne jest mocnych i wspaniałych słów oraz obietnic, a każda z nich jest prawdziwa, dokładnie tak, jak jest napisane. Nie możemy ich minimalizować, ani osłabiać ich mocy, mimo że taka jest nasza naturalna tendencja. To jest dosyć niezwykłe, bo nawet nie wiemy o tym, że tak się dzieje. W pewien sposób wygląda to tak, jak gdyby ludzie nie byli w stanie poprawnie czytać. Można pomyśleć, że są w stanie i potrafią dobrze czytać, jeśli dotyczy to wszystkiego innego. Są tak biegli w czytaniu, że mogliby być „profesorami” niemal we wszystkim – z wyjątkiem wiary. Jednak bez wiary nic się nie dzieje. Wiara jest jedyną rzeczą, która się liczy; jest to jedyne, co działa. Nie możesz stać się uczestnikiem niczego bez wiary, a wiara to inaczej pełne przeświadczenie. Wiara nie ma nic do czynienia z próbowaniem zrobienia czegoś. Kiedy mówimy, że spróbujemy, to oznacza to niewiarę, ponieważ mówimy tym samym: może mi się uda, a być może nie – a wtedy jest to 100% niewiara.

Możemy teraz przeczytać kilka wersetów. W Liście do Efezjan 4,1-2: „Napominam was tedy ja, więzień w Panu, abyście postępowali, jak przystoi na powołanie wasze, z wszelką pokorą i łagodnością (…)” A to oznacza wszelką pokorę i wszelką łagodność. Kto w to uwierzył? Kto przeczytał to w taki sposób, że naprawdę to zgłębił i zrozumiał? Jeśli jesteś odrobinę pokorny, otrzymujesz odrobinę łaski; a gdy jesteś trochę więcej pokorny, otrzymujesz trochę więcej łaski, a jeśli jesteś bardzo pokorny, otrzymujesz dużo łaski; a jeśli jesteś niezwykle pokorny, otrzymujesz niezwykle dużo łaski; a kiedy przyodziejesz się w pokorę – co wtedy? Co wtedy? Teraz pewnie już wiesz, jaka jest odpowiedź? Pełnia łaski. A łaska nie oznacza tylko niezasłużoną Bożą przychylność i miłosierdzie. Niezasłużona Boża łaska objawia się w przebaczeniu naszych grzechów, w wykupieniu. Łaska jednak oznacza również pomoc; oznacza zbawienie; oznacza światło; oznacza moc; zapewnia wszystko, czego potrzebujemy. To jest ewidentne, że ludzie w to nie wierzą. I jest oczywiste, że ludzie tak naprawdę nie zatrzymują się i nie zwracają uwagi na to, co jest napisane.

Urządzenia redukcyjne w naszych sercach

W Piśmie Świętym nie ma żadnej przesady. Istnieją jednak urządzenia redukcyjne w naszych sercach, o których nie mamy najmniejszego pojęcia. Nie zauważamy, że tam są, a one pracują w ciszy, byśmy dalej byli ich nieświadomi. To tak, jakby wszystko, co czytamy lub słyszymy przechodziło przez jakieś urządzenie i w tym procesie zmieniało się na coś innego, na coś o mniejszej mocy, coś słabszego. Wszelka pokora i wszelka łagodność oznaczają, że jesteś zakorzeniony i ugruntowany w pokorze i łagodności, więc po prostu nie potrafisz postępować inaczej, jak tylko być pokornym i łagodnym. Jeśli tak jest, wtedy osoby, które nas znają i żyją z nami, muszą to odczuwać. Taki stan ma wystarczająco dużo mocy i jest na tyle niezwykły i niespotykany, że ludzie muszą to zauważyć. Do tego właśnie jesteśmy powołani; to jest wolą Bożą. On miłuje nas tak bardzo; chce nam tak wiele dać; chce tak wiele w nas wykonać – pragnie nas przekształcić. Wtedy staniemy się całkowitą pokorą; będziemy łagodnością na dwóch nogach. A to dzieje się przez wiarę. Wierzymy, że jesteśmy powołani do takiego życia, że jest to Bożą wolą, że jest to możliwe i że jest to naszym zadaniem, by wierzyć dokładnie w to, co jest napisane.

Ważne jest więc, można powiedzieć, wyrzucenie tego automatycznego urządzenia, które pomniejsza i redukuje. Weź go i wyrzuć ze swojego serca. Wtedy będziesz mógł czytać wszystko tak, jak jest napisane i wierzyć we wszystko tak, jak jest napisane. Wtedy też będzie się działo dokładnie to, co jest napisane i wszystko stanie się tak, jak to jest opisane w Słowie Bożym.

Przez wiele, wiele lat obserwowałem i mówiłem o tym, że ludzie są na pierwszy rzut oka owładnięci pojęciem „trochę”. Tak to wygląda, jakby byli opętani. Niezależnie od tematu, ludzie interpretują to jako „trochę”. Większość mówi, że ma nadzieję i wierzy, ale nie ma w tym ani nadziei, ani wiary. Jest to tylko wyrażenie. Mają nadzieję, że wszystko pójdzie z nimi trochę lepiej, bardzo powoli, na przestrzeni wielu lat. Tak jest najczęściej; tak uważa większość ludzi. Jednak prawda jest taka, że to się nie dzieje w ten sposób. Z tego nic nie wyjdzie. To nie jest Słowo Boże; to nie jest coś, w co powinniśmy wierzyć; tak nie jest napisane w Biblii, więc z tego nic nie wychodzi. Oszukujesz samego siebie; żyjesz w świecie marzeń. Modlisz się i modlisz, i modlisz, i modlisz o miłość, modlisz się o moc, modlisz się o cierpliwość, modlisz się o wszelkiego rodzaju inne sprawy, ale w ogóle w to nie wierzysz i dlatego nie otrzymujesz. Któż nie chciałby zostać wypełniony miłością, na przykład? I ty również się o nią modlisz, ale po prostu w to nie wierzysz. Nie zostaniesz wypełniony większą miłością. Pozostaniesz dokładnie taki sam – taki sam od nabożeństwa do nabożeństwa, od konferencji do konferencji, z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok, z dekady na dekadę. Pozostajesz – ogólnie rzecz biorąc – taki sam. Może zajdą w tobie jakieś niewielkie zmiany, ale nic konkretnego. W przypadku niektórych osób sytuacja może się nawet pogorszyć. Tak dzieje się z wieloma ludźmi, a niektórzy nawet odpadają. To jest tragiczne – odpaść; ale nie jest to wcale takie dziwne, jeśli życie, które ludzie prowadzą, nie jest szczególnie szczęśliwe. W zasadzie wtedy nie ma od czego odpaść. Żaden człowiek, który jest bardzo szczęśliwy, nie odpada. To nie miałoby sensu. Nikt dobrowolnie nie opuszcza stanu wielkiego szczęścia, prawda? Nie, oczywiście, że nie. Właśnie wtedy, kiedy ludzie są smutni i nieszczęśliwi, odpadają. A dlaczego są w takim złym stanie? Ponieważ nie wierzą w Słowo Boże. Modlą się, ale nie wierzą, że to otrzymają. Ale też nie modlą się zbyt wiele; więc nawet to niewiele, o co się modlą – i tak nie wierzą, że to otrzymają, więc w rezultacie nic nie otrzymują.

Uwierz, że otrzymasz to, o co się modlisz

Jest na przykład napisane o wszelkiej cierpliwości i wszelkiej wytrwałości – całkowitej. Innymi słowy, cierpliwość bez końca, bez ograniczeń, niezależnie od tego jak długo trzeba czekać. Pozostajesz tak samo cichy i łagodny przez cały czas. To ma zostać okazane wszystkim ludziom. To nie jest nic smutnego; to nie jest smutne być cichym i łagodnym. To niemal jak niebo na ziemi. To nie jest smutne miłować Słowo Boże i wierzyć w Słowo Boże i zachowywać Słowo Boże i żyć Słowem Bożym. To jest najprzyjemniejsza rzecz, jaka istnieje! To oznacza mieć niebo na ziemi. Życzę wam wszystkim wszystkiego najlepszego! Dzieje się tak tylko w jeden, jedyny sposób – przez prawidłowe czytanie, a następnie wierzenie w to dokładnie tak, jak jest napisane i dążenie do tego z całej swojej siły. Módl się o to, a potem wierz, że otrzymasz to, o co prosiłeś, ponieważ wtedy to otrzymasz – w żadnym innym wypadku to się nie uda. Mam nadzieję, że z każdym z was pójdzie jak najlepiej.

Biegnij w tym wyścigu, rywalizując o to, by wierzyć we wszystko, co mówi Słowo Boże. Wtedy stanie się to prawdą w tobie i każdy to zobaczy, usłyszy i zauważy. Okazuj wszelką łagodność wszystkim ludziom. Czyniąc tak, niczego nie tracisz. To tylko zysk, tylko korzyść. Wtedy jesteś promieniującym przykładem do naśladowania dla innych i będzie to wielkim zyskiem i korzyścią dla nich, jeśli tylko otworzą się na to. Nie możesz jednak zmusić ludzi do zbawienia. Ludzie muszą być otwarci; muszą sami tego pragnąć. W jednym miejscu jest napisane, że Paweł modlił się, by wierzący mogli zostać wypełnieni wszelkim pragnieniem do tego, co dobre. Innymi słowy, we wszystkich dziedzinach i w każdym pragnieniu. Każdy może to osiągnąć, a wtedy przysłowie: „Dla chcącego nic trudnego”, stanie się prawdą. To jest niesamowita prawda, absolutnie wszechobecna. Można ją zastosować we wszystkim, zarówno w tym, co ziemskie, jak i niebiańskie. Jeśli czegoś nie chcesz, jeśli nie masz wielkiego pragnienia, niewiele z tego wyjdzie. Ale jeśli czegoś naprawdę chcesz, pragniesz i tęsknisz za tym, przyniesie to wielki rezultat, zarówno w wymiarze ziemskim, jak i duchowym. Nie możesz stać się milionerem tutaj na tym świecie, jeśli jesteś leniwy i niczego ci się nie chce. To dotyczy absolutnie wszystkiego. Nie ma wyjątków. „Dla chcącego nic trudnego”.

Mam nadzieję, że pojawiło się tutaj znacznie większe światło. Mamy wersety: „U Boga wszystko jest możliwe” „Wszystko jest możliwe dla wierzącego” „Według wiary waszej niechaj się wam stanie”. Wszystko to jest osobistą sprawą między każdą poszczególną osobą, a Bogiem. Moim zadaniem jest wierzyć w Boga i w Jego Słowo, a wtedy ono się we mnie wypełni. Nikt inny nie może stanąć na przeszkodzie; nikt inny nie może przeszkodzić. Wszystko zależy od bezpośredniego połączenia między mną a Bogiem. Życzę wszystkiego, co najlepsze każdemu z was! Dołącz do wyścigu, by wierzyć! Amen (Ew. Mateusza 19,26; Ew. Marka 9,23; Ew. Marka 9,29)

Jest to skrócony zapis przemowy, wygłoszonej przez Eliasa Aslaksena w Stavanger, Norwegia, w dniu 18 stycznia 1976 roku i przetłumaczony z języka norweskiego. Oryginalna transkrypcja została opublikowana w broszurze „Ostatnie Przemowy Eliasa Aslaksena” (Stiftelsen Skjulte Skatters Forlag 1979)
© Stiftelsen Skjulte Skatters Forlag | ActiveChristianity

Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.