Niezawodny sposób Apostoła Jana na usunięcie bojaźni
Możemy być mocno kuszeni do różnego rodzaju obaw, bojaźni i strachu. Czy pragniesz raz na zawsze zakończyć z wszelką bojaźnią?
„W miłości nie ma bojaźni, wszak doskonała miłość usuwa bojaźń, gdyż bojaźń drży przed karą; kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości.” (I List Jana 4,18) Wielu ludzi cierpi z powodu bojaźni i są dręczeni przez strach. Obawiają się zmian w swoim codziennym życiu, prześladuje ich bojaźń przed ludźmi, niepewność, strach przed przyszłością, itd. Wtedy ich wewnętrzne życie jest w ciągłym niepokoju, a powodem są najczęściej te zewnętrzne rzeczy. Apostoł Jan jednak wyraźnie pisze, że doskonała miłość usuwa bojaźń!
„Doskonała miłość usuwa bojaźń” – co to oznacza?
Jeśli moja pierwsza miłość jest w porządku – ta płomienna, żarliwa, wszechogarniająca miłość do Jezusa – wtedy bojaźń zostaje usunięta! Ten rodzaj bojaźni oraz prawdziwa miłość do Jezusa nigdy nie mogą jednocześnie mieszkać w moim sercu. Jeśli Jezus ma mnie prowadzić, a Jego Słowo ma wykonywać doskonałe dzieło zbawienia we mnie, wtedy bojaźń i strach muszą zostać usunięte. Cóż za niesamowite uwolnienie żyć w ten sposób. Mój umysł staje się wolny od trosk o detale codziennego życia, nad którymi Bóg ma całkowitą kontrolę. Odpocznienie zaczyna wypełniać obszary, gdzie sam Mistrz może przemawiać i działać. Udręka, jaką niesie ze sobą bojaźń, jest wielkim ciężarem do niesienia.
Przeczytaj więcej o tym, czym jest „pierwsza miłość”: Czy Jezus jest twoją pierwszą miłością?
W innych tłumaczeniach jest napisane, że „bojaźń niesie ze sobą ból”, ale tego rodzaju bólu nie ma w tych, którzy są uchwyceni miłością do Jezusa. W poprzednim wersecie jest napisane: „W tym miłość do nas doszła do doskonałości, że możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu, gdyż jaki On jest, tacy i my jesteśmy na tym świecie.” (I List Jana 4,17). Płomienna miłość do Jezusa prowadzi mnie do nieustannego i gruntownego oczyszczenia. Żaden grzech ani samolubna myśl nie ostoi się tam, gdzie ta miłość ma pozwolenie działać. A jej owocem będzie wielka śmiałość i odwaga teraz i w wieczności – w Dniu Sądu.
Jeżeli pragnienie, by być takim, jak On, zostanie zachowane w naszych sercach, wtedy mamy wiele do zrobienia w naszym ukrytym życiu. Szukajmy więc i dążmy do wiecznego i nigdy nie kończącego się odpocznienia, które może wypełnić te serca, gdzie płomienna i nieporuszalna miłość do Jezusa znalazła swoje mieszkanie.
Ten artykuł po raz pierwszy pojawił się pod tytułem „W miłości nie ma bojaźni” w czasopiśmie BCC „Ukryte Skarby” w czerwcu 2012 roku.
Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.