3 sprawy, które należy przestać robić w tym roku (i na wieki)
To w znacznym stopniu zwiększy twoje szczęście!
Są trzy konkretne sprawy, o których Biblia wyraźnie mówi, by ich nie czynić, a które są znane wśród nas, chrześcijan. Te skłonności leżą jednak tak głęboko w naszej naturze, że nie widzimy od razu ich subtelnych niuansów. Co jest ukrytym motywem tego, co mówimy lub czynimy, albo czego nie mówimy i nie czynimy? Jak myślisz, na ile jesteś wolny od tych spraw w skali od 1 do 10?
1. Martwienie się
„Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one? A któż z was, troszcząc się, może dodać do swego wzrostu jeden łokieć?” (Ew. Mateusza 6,26-27)
Niektórzy z nas często się martwią. Inni są beztroscy. Niektórzy doświadczają wręcz fizycznych reakcji, które są następstwem przygnębiających myśli i trosk. Być może muszą wtedy borykać się z lękami i potrzebna jest im profesjonalna pomoc.
Istnieje wiele rzeczy, na które nie mamy wpływu. Jest również wiele rzeczy, które chcielibyśmy kontrolować. Możemy spędzić niezliczoną ilość godzin, rozmyślając o tym wszystkim i wyobrażając sobie najgorsze możliwe scenariusze.
Następnym razem, gdy będziesz kuszony do trosk i zmartwień, spróbuj znaleźć przyczynę i dojść do źródła danej myśli. Być może pojawia się ona z powodu braku wiary i zaufania do Boga? Nawet jeśli wszystko według ciebie idzie w „najgorszym możliwym do wyobrażenia kierunku,” czy wtedy wierzysz w to, co Bóg obiecał, że wszystko współdziała ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują? (List do Rzymian 8,28)
Mieć wiarę nie oznacza, że wszystko w życiu potoczy się tak, jak my tego chcemy. To oznacza, że w każdej sytuacji możemy mieć zupełny pokój i odpocznienie, ponieważ ufamy Bożemu doskonałemu prowadzeniu we wszystkim, co nas spotyka.
„Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc o dzień jutrzejszy, gdyż dzień jutrzejszy będzie miał własne troski. Dosyć ma dzień swego utrapienia.” (Ew. Mateusza 6,33-34)
Kliknij tutaj, by otrzymać więcej pomocy w walce z troskami.
2. Osądzanie innych
„Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.” (Ew. Mateusza 7,1)
Nie da się tego wyraźniej napisać. Jednak zdecydowanie łatwiej jest powiedzieć, niż uczynić! Jeśli jesteśmy szczerzy sami przed sobą, to przyznamy, że tak właśnie jest.
Nie możemy zaprzeczyć temu, że przeciętny mózg formułuje tysiące myśli każdego dnia. Ciągle przetwarzamy to, co widzimy, słyszymy i czego doświadczamy; nasz mózg kształtuje wrażenia, spekuluje, wyciąga wnioski. Ile tak naprawdę tych myśli jest na 100 procent prawdziwych, sprawiedliwych, czystych i dobrych? (List do Filipian 4,8) Szczególnie jeśli chodzi o nasze postrzeganie innych, czy nie kształtujemy swojej opinii na podstawie tego, co widzimy i słyszymy? A może jest coś więcej, czego nie widzimy? Czy „poruczamy sprawę temu, który sprawiedliwie sądzi?” (I List Piotra 2, 23) To nadaje zupełnie nowy wymiar temu, by brać w niewolę swoje myśli.
Czy to sprawia, że zyskujemy nowych wrogów do pokonania? Tak. A czy jest to możliwe do osiągnięcia? Tak!
3. Obmawianie
Osądzanie innych jest dla nas, ludzi, prawie reakcją odruchową. Jeśli jednak zaczniemy być świadomi tego, jak często jesteśmy kuszeni do takich myśli i zaczniemy pracować nad tym, by zachować swoje serce w czystości, wtedy nie ma wątpliwości, że osądzanie i obmawianie szybko się skończy.
Dlaczego jesteśmy tacy skłonni do obmowy? Być może dlatego, że w jakimś stopniu nadal jesteśmy zazdrośni, niezadowoleni, obłudni, brak nam współczucia, miłujemy plotki, własną sprawiedliwość i mamy wewnętrzne przekonanie, że jesteśmy lepsi od innych (np. własna duma)? (List do Filipian 2,3)
„(…) potwarcy, oszczercy (…) którzy znają orzeczenie Boże, że ci, którzy to czynią, winni są śmierci, nie tylko to czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to czynią.” (List do Rzymian 1,29-32)
Kliknij tutaj, by przeczytać o powadze tego złego nawyku: Obmawianie
Niezależnie od tego, ile z tego wszystkiego dostrzegamy w samych siebie, nadal żyjemy i mamy czas łaski, by to zmienić. Dlaczego nie mielibyśmy zdecydować, że w tym roku pragniemy uwolnić się od zmartwień, osądzania i obmawiania? To wszystko leży głęboko w naszym ciele, ale możemy stać się doskonałymi na tyle, na ile Boże światło oświeca nasze wnętrze. Nie tylko zwiększy to nasze szczęście, ale również wyraźnie poprawi nasze relacje z innymi. Pomyśl, mieć czyste serce, tak czyste, że będzie lśnić jak lustro! Nie jesteśmy jeszcze doskonali, ale dążymy do tego!
Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.