Jezus: Najlepszy Pośrednik, jakiego mógłbym sobie życzyć

Jezus: Najlepszy Pośrednik, jakiego mógłbym sobie życzyć

W pewnym momencie odczuwałem prawdziwy dystans między mną a Bogiem.

7 min ·

Poczucie, że jest się daleko od Boga

Czym było to uczucie?

Pamiętam pewne przeżycie, gdy jako sześciolatek stałem przed gabinetem dyrektora, oczekując skarcenia za to, że będąc zbyt podekscytowany, wyrzuciłem zabawkę poza ogrodzenie szkoły. Było to poczucie głębokiej winy. To nie był strach jako taki, ale raczej zdenerwowanie ściskające mój żołądek. Myślę, że każdy z nas w jakimś momencie życia czuł się w ten sposób.

Ja poczułem się tak teraz, kiedy rozmyślałem o swoim życiu i o tym, jakie były moje relacje z Bogiem. Wiedziałem, że miłuję Boga i od jakiegoś czasu byłem chrześcijaninem, ale w dalszym ciągu odczuwałem pewien dystans. Mógłbym to odnieść do historii biblijnej zapisanej w I Księdze Mojżeszowej, kiedy Adam chciał się po prostu ukryć przed Bogiem, gdy zjadł owoc z drzewa poznania dobra i zła, zamiast podejść i porozmawiać z Bogiem, jak to dotychczas czynił.

Czy tak to ma wyglądać? Pamiętam pewien cytat z biografii Winstona Churchilla, który z jakiegoś powodu wyróżniał się spośród innych: „Ze serca miłowałem swoją matkę – ale na odległość.”

Czuję wielkie wzruszenie, dzieląc się tym z tobą, drogi czytelniku, gdyż teraz doświadczam w coraz większym stopniu, że ten „dystans” w moich relacjach z Bogiem należy do przeszłości. Jezus nie chciał, abyśmy w ten sposób żyli.

Jezus – mój osobisty Pośrednik!

„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też Pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus.” (I List do Tymoteusza 2,5)

Pośrednik, mediator łączy dwie strony i nawiązuje dialog. W pewnej starej kolędzie:  „Słuchaj, brzmi aniołów pieśń” Jezus jest opisany jako człowiek, zadowolony z tego, że przebywał wśród ludzi; Jezus, nasz Emmanuel! (co oznacza „Bóg z nami” – tłum. angielskie). Czy Jezus rzeczywiście może być zadowolony z tego, że przebywa z nami, ludźmi – ze wszystkimi naszymi wadami, z naszym ego, z problemami w tolerowaniu innych i z wszelkim tchórzostwem? Czy naprawdę to potrafi?

Wiedziałem, że były momenty, w których rzeczywiście odczuwałem obecność Jezusa, zwłaszcza, gdy byłem w kościele, śpiewałem i modliłem się, ale właśnie wtedy wydawało mi się, że Bóg był tysiące kilometrów ode mnie. Potrzebowałem więc pośrednika. Myślałem o tym, co mógłbym powiedzieć takiemu Pośrednikowi?

„Proszę, powiedz Bogu, że czuję się niegodzien, by Mu służyć. Czuję się okropnie ze względu na to, jak wszystko odbieram i naprawdę mam wątpliwości, czy jestem właściwą osobą, by być Jego sługą. Czuję się brudny i obciążony grzechem we mnie i wokół mnie.”

Jak odpowiedziałby pośrednik taki, jak Jezus? Pośrednik, który przyjął ludzką naturę, podobną do mojej, jakieś 2000 lat temu, który przebywał wśród ludzi i doświadczył tych samych pokus, jakich doświadczam każdego dnia? Co odpowiedziałby na moją prośbę do Boga? Wyobraźmy to sobie:

"Mam wiadomość dla ciebie od mojego i twojego Ojca w niebie. Wszystko jest napisane w Biblii, ale chcę, byś rzeczywiście uwierzył w to, co jest osobiście napisane do ciebie.

"Zanim zostałeś ukształtowany w łonie matki, znałem cię, myślę i modlę się o ciebie cały czas (Psalm 139). Znam cię lepiej, niż ty sam siebie. Całkowicie rozumiem, że nie jesteś doskonały i zobaczysz jeszcze więcej w swojej naturze tego, co nienawidzisz, ale miłuję nastawienie twojego serca! Chcesz mi służyć pomimo tego, że mnie nie widzisz (I List Piotra 1,8), a do tego smucisz się nad swoim grzechem i nie próbujesz się tłumaczyć, usprawiedliwiać ani obwiniać innych wokół siebie.

"Kocham moje stworzenie, ale najbardziej ze wszystkiego kocham ciebie – tak, oddałem swoje własne życie, jako odkup za ciebie, a ty nie jesteś mi nic winien. (I List do Tymoteusza 2,6) Tutaj w niebie wielu poświadcza twoją wytrwałość w codziennym biegu. (List do Hebrajczyków 12,1) Dzisiaj jest nowy dzień, który ja ustanowiłem i będę cię wzmacniał, byś podejmował właściwe decyzje. Masz trochę sił i teraz musisz toczyć dobry bój wiary. (Objawienie Jana 3,8; I List do Tymoteusza 6,12; I List do Tymoteusza 1,18)”

„Po prostu uwierzę Jezusowi” – pomyślałem. „Wierzę bardziej w to, co On mówi, niż w to, co ja myślę i mówię do siebie.” To była tak niewiarygodnie prosta decyzja, a otworzyła mi całkowicie nowe, stale pogłębiające się relacje z Jezusem. Przez wiarę, radość i miłość do Jezusa weszła do mojego serca – On naprawdę mnie miłuje, takiego, jakim jestem. Mogę wszystko odbierać tak, jak jest napisane, niezależnie od tego, czy myślę, że na to zasługuję, czy też nie! On rzeczywiście widzi moje najgłębsze pragnienie i tęsknotę za Bogiem oraz wszystkim, co dobre. Tak, mam upadłą naturę, ale On widzi moje serce i mówi, że należę do nieba – taki, jaki jestem!

Przeczytaj również: Pełen miłości list od Boga do ciebie

Zniwelowanie dystansu

Ew. Jana 14 to niesamowity rozdział. „Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam  powiedział. Idę przygotować wam miejsce.” (Ew. Jana 14,1-2) Dalej Jezus mówi: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca.” (Ew. Jana 14,12)

Z tym szczerym, wierzącym sercem przychodzimy z odwagą w modlitwach do naszego miłującego Boga, który pragnie nas wzmacniać w codziennych walkach. (List do Hebrajczyków 4,16) Nigdy więcej miłości na odległość, ale mocna więź między sercami – z naszym Zbawicielem. On jest bardzo wielką pomocą w potrzebie – dlaczego? Ponieważ przeszedł przez te same pokuszenia i nawet teraz modli się o to, bym mógł zwyciężyć tak, jak On zwyciężył. (List do Hebrajczyków 4,15)

Czym więc jest ten tajemniczy klucz do tego nieprzerwanego kontaktu z moim Pośrednikiem i samym Bogiem? Im więcej odrzucę własnego zrozumienia oraz własnych mniemań o wszystkim i otworzę swoje serce na Bożą prawdę, tym bardziej doświadczę głębokich i pełnych miłości relacji z Jezusem. Muszę ćwiczyć się w tym każdego dnia – właśnie teraz i wtedy, gdy wszystko we mnie krzyczy coś przeciwnego. „(…) Wszak Bóg jest wierny, a każdy człowiek jest kłamcą (…)” (List do Rzymian 3,4)

Jestem nieopisanie wdzięczny za wiarę, którą On mi dał i moim największym pragnieniem jest to, by więcej osób mogło również tego doświadczyć. To jest naprawdę wspaniałe życie! W Jego obecności jest pełnia radości!


Być może zainteresują cię inne publikacje na naszej stronie tematycznej o „Relacjach z Jezusem
” lub poniższe artykuły:

W jaki sposób mogę otrzymać głębszą społeczność z Jezusem?

Co zrobić kiedy utraci się społeczność z Jezusem?

Jesus is our Mediator: Our life should show the results of that

Jakiego mamy arcykapłana?

Wersety Biblijne zaczerpnięte z Biblii Warszawskiej, chyba że zaznaczono inaczej. Copyright © Towarzystwo Biblijne w Polsce 1975. Wszelkie prawa zastrzeżone.